Tatuaże - wiedza w pigułce.


Tatuaże - malowidło na skórze. Coś co jednych fascynuje, drugich odrzuca. Sama posiadam kilka i uważam że są cudowne. 
Bardzo wiele osób szuka informacji na internetach, pyta ludzi, chce się przygotować. Mądre posunięcie, lecz która informacja jest prawdziwa? Kto ma rację? Tutaj zbiorę moją wiedzę która, mam nadzieje pomoże. 

1. Nie rób spontanicznego tatuażu. Zawsze należy się zastanowić nad tym co chcemy mieć na skórze. Mimo możliwości usunięcia (laserowo) to bardzo boli i jest bardzo drogie. Covery również, a czasami nie da się już coverować. 

2. Wybierz miejsce na ciele. Myślę że to jest dość oczywiste. Gwiazdki na twarzy fajnie wyglądają tylko przez kilka godzin na imprezie, a nie przez całe życie. Widoczne miejsca wytatuowane mogę odebrać szanse pracy. Ważnym jest że robienie tatuażu BOLI. Każdy indywidualnie odczuwa jego siłę. Mapy bólu są różne, warto je sprawdzić. 

3. Gdzie się wytatuować? Jeśli już wiemy gdzie i co chcemy mieć warto przejrzeć oferty tatuatorów w mieście. I nie mówię tutaj tylko o studiach. Wielu tatuatorów ogłasza się że tatuują u siebie. Jeśli już zdecydujemy się na takie rozwiązanie warto je dokładnie sprawdzić. Szerokim łukiem omijamy tych przysłowiowych Januszy (za flaszkę zrobię wszystko) i tych co nie potrafią rysować. Warto też znaleźć takiego co ma już doświadczenie. Można też poznać osoby które tatuowały się u tych osób i posłuchać opinii. Dla tych co myśl o domowych tatuatorach jest odrażająca zostają studia. W zasadzie procedura jest podobna. Nawet w studiach znajdzie się jakiś Janusz który może strasznie zaszkodzić. A potem walka o odszkodowanie jest bardzo trudna. Najbardziej zauważalna różnicą jest cena. Studio jest drogie. Bardzo drogie. Z doświadczenia wiem i polecam domowych tatuatorów. Czasami nawet dbają o higienę lepiej niż w studiach. I cena jest fajniejsza. 

4. Zadbaj o skórę. Jeśli tatuujemy miejsce które ma włosy należy je zgolić. Włoski mogą przeszkodzić wbiciu się igły. 

5. Co z alkoholem? Teoretycznie nie powinno się pić. Ma on bowiem wpływ na gojenie. Jeśli jednak coś wypijecie, spokojnie bez paniki i przesuwania sesji. Alkohol sprawi ze krew będzie bardziej rozrzedzona przez co więcej jej się pojawi. Tatuator jednak powinien dać sobie z tym radę jeśli jest dobry. 

6. Sesja. Ważne by zjeść dużo przed sesją. Wysiłek organizmu jest porównywany do maratonu. W szczególności te długie sesje bardzo męczą. Duże tatuaże są dzielone na parę sesji. Gojenie skóry trwa 2 tygodnie. Bardzo nie polecam iść szybko do dalszych dziarań w tym samym miejscu. 

7. Dbanie o świeży tatuaż. Największa kwestia sporna. Uważam za głupotę tych co zalecają trzymanie tatuażu cały czas w foli. Tatuaż powinien byś na powietrzu, wtedy się szybciej goi. Najpopularniejszy Alantan jest ok jeśli już się go zna. Warto wiedzieć że zmienił się jego skład i mnie osobiście bardzo wyblakł tatuaż przez niego. Polecam Bepanthen maść. Jest droższa ale ma lepsze działanie. Najważniejszą zaletą jest że nie blokuje dostępu powietrza przez co skóra może oddychać. przyśpiesza gojenie i nie brudzi ubrań. Oczywiście zakładamy folięG by ochronić tatuaż w nocy, czy przed ubraniem i wodą. Zaraz po zrobieniu tatuażu nosić powinno się folię przez 3 godziny a potem zmienić i posmarować. Mi takim sposobem skóra goiła się w 3 dni, czyli że po 3 dniach schodził naskórek. 

8. Gdy się wygoi warto czasami posmarować kremem nawilżającym. Ładniej wyglądają. :) 

Dodatkowa wiedza: 

Igły - fajniejsze są te duże. od 10 w górę :) 

Igły i dzioby są jednorazowe. 

Jest kilka stylów tatuażu. Np: Dotwork, grey wash. 

Galeria Januszy: 

Jeśli ktoś planuje robić tatuaż w Krakowie zapraszam do pytań. /Hadul 

Komentarze

Popularne posty