Wycieczki - Cieszyn

Cieszyn - let's go! 

Większość ludzi lubi zwiedzać. Podróżować. Widzieć coś nowego. Z całą pewnością należę do tej grupy. Cieszyn, miasto na granicy z Czechami, a dokładniej mówiąc, miasto przecięte przez granice. I tak oto mamy część polską i czeską. Granica biegnie najprościej w świecie - rzeką. Olzą. Czeska część, Czeski Cieszyn lub jak kto woli Těšín. Postawmy sprawę jasno. Wszystkich chętnych do zwiedzenia tego miasta (miast) zachęcam -ale w lecie. Chyba że ktoś miłuje się ze sportami zimowymi - blisko do gór. W zasadzie nie ma zbyt dużo do zobaczenia. Wliczając muzea wystarcza dzień - może dwa. Miasto jest małe, zabytków i ładnych turystycznie miejsc tylko kilka.


Pierwsze co się mi rzuciło w oczy, to kompletna nieznajomość kodeksu drogowego przez kierowców. Kierunkowskazy to temat im nie znamy. Przepuszczanie pieszych na pasach - zbytnia uprzejmość. Myślę że wynika to z braku obecności policji. Po całym dniu chodzenia widziałam tylko jeden pieszy patrol.

Kolejną rzeczą jest małe przygotowanie miasta na turystów. Nie znalazłam żadnego sklepu z pamiątkami. W wierzy można kupić kubek, magnes etc. lecz poza wierzą, zamkiem i punktem informacji turystycznej nie znalazłam żadnego sklepu z souvenirami. 


Ale jest jedzenie! Najpopularniejsze są Kanapki Cieszyńskie. Tak napisałam to z dużej litery ponieważ są przepyszne. Nigdzie nie zjecie takiej kanapki ze śledziem jak w Cieszynie.  


Polecam jeszcze cukiernie. Można zjeść naprawdę dobre ciasta. Serwują je w kawałkach za kilka złotych. W tej byłam osobiście :) 



Kilka moich zdjęć: 













/Hadul

Komentarze

Popularne posty