Trochę filozofii

Ostatnio było dużo muzyki. Teraz będzie troszkę o wierze. Czym jest dusza? Czy zastanawialiście się nad nią samą? Tu jak z religią. Każdy ma jakąś swoją wersję. A co powiecie o mojej?

Dusza jest niedostrzegalnym bytem który każdy z nas posiada. Każdy człowiek. Nie powiedziała bym że jest ona naszym Duchem. Myślę że Indianie mogli uznawać na równi dusze i ducha. Według mnie nie trafia ona do żadnego piekła czy nieba. Nie trafia także do innego miejsca. A przynajmniej nie wszystkie. Reinkarnacją byście to nazwali. Uważam iż dusze rodzą się na nowo z każdym nowym człowiekiem. Ale ona nie jest nowa. Ona już przeszła jakąś tam drogę od zarania ludzkości. Już żyła w poprzednich "ciałach", "wcieleniach". Możliwe że na świecie jest określona liczba dusz. W końcu co chwila ktoś się rodzi i ktoś ginie, umiera. I to by także tłumaczyło wszelkie nasze deja vu. Czy można tu przypisać rolę jakieś siły wyższej? Bez niej najpewniej ona nie była by aż tak idealnie złączona z -przepraszam za określenie -nośnikiem. Kto? Co? A może jak? Skąd pochodzą dusze? Tutaj pasowało by sięgnąć po trylogię Mroczne Materie. Może ona naprowadzić na nowe teorie.

Resztę pozostawię milczeniem /Hadul